Wspominamy śmierć Kamila Durczoka

Wiele osób było poruszonych, gdy usłyszało, że poniósł śmierć neoliberalny populista, który miał ogromny wpływ na kształtowanie się opinii publicznej w Polsce. Dla wielu Kamil Durczok był dziennikarzem numer 2 po 1989 roku, zaraz po Tomku Lisie. Jego charyzma powodowała to, iż miał on ogromny wpływ na kształtowanie się opinii publicznej w Polsce.

O Kamilu Durczok i nie tylko

Zaczynał jako dziennikarz muzyczny, ale szybko wszedł w tory dziennikarstwa społeczno-politycznego i do końca życia pozostał przy tym kursie. Ale czy ta charyzma była jednak pozytywna? Niestety nie była to pozytywna charyzma, bowiem można śmiało powiedzieć, że Jarosław Kaczyński (prezes PiS) także ma charyzmę, z której nic dobrego nie wynika. Przy czym Jarosław Kaczyński jest populistą konserwatywnym, natomiast Kamil Durczok neoliberalnym. Ktoś powie, że tak szanowany dziennikarz (przez dużą część społeczeństwa), nie zasługuje na tego typu epitety. Otóż niestety Kamil Durczok niczym się nie różnił od innych dziennikarzy, jeśli chodzi o propagandę (są oczywiście też uczciwi dziennikarze w tym systemie). Jak wspomniałem wcześniej był populistą neoliberalnym który był zakochany w „wielkich narracjach”.

Stosował zawsze tylko prosty, język ogólny – nigdy nie drążył jakiegoś tematu, aby coś szczerze wyjaśnić. Sam miał taką manierę wielkości, że tylko zdrowymi dla niego były poglądy liberalne (centrowe). Wszystkich innych, którzy nie trzymali tej normy, nazywał albo populistami lewicowymi lub prawicowymi. Sam nie wiedział, że jest populistą neoliberalnym – nie wytknięto mu tego, bo albo zabrakło odwagi albo wiedzy w tym temacie. Wielokrotnie K. Durczok dawał przykład arogancji i buty. Pilnował poprawności politycznej i narzucał też „wielkie narracje” w przypadku tego, kto jest autorytetem. Dla niego takimi świętymi autorytetami byli na przykład Władysław Bartoszewski czy Leszek Balcerowicz. Pod przykrywką liberała (wolnościowca), tak naprawdę narzucał „sprytnie” innym ludziom, jakie wypada mieć poglądy polityczne. Więc tak naprawdę był „cichym” cenzorem. Warto więc popatrzeć na tą osobę krytycznie i nie wielbić jej ślepo.

Źródło: https://www.prawicowi.pl/